Postanowiłam zrobić sobie nową czapkę, przecież to takie proste, bierzesz włóczkę, druty, jeden wieczór i czapka gotowa. Potem przymiarka, znajomy uśmiech męża i już wiem, że wyglądam ....... niezbyt dobrze:) No to znowu biorę włóczkę, druty i robię kolejną ... o tym razem jest już lepiej :) i tym sposobem powstały trzy czapki i do kompletu dwa szaliki (jedna z czapek nie ma szalika do kompletu ponieważ nie będę jej nosiła, bo kolor mi nie pasuje do twarzy).
A to efekt mojej pracy :)
I jeszcze mam dylemat czy do melanżowej czapki doszyć pompon?
A czapka w kolorze koralowym (ten kolor absolutnie mi nie pasuje), czapa jest fajna mięciutka zrobiona z dwóch nitek: włóczki elian klasik i elian elegance. Gdyby komuś się ona spodobała proszę o info na maila, chętnie oddam ją w dobre ręce:)
Pozdrawiam, miłego wieczoru
Skąd ja znam ten uśmiech ... i te słowa ... 'nie takie złe...'
OdpowiedzUsuńod razu wiadomo o co chodzi ;)
i całe szczęście, że człowiek ma rodzinę, bo inaczej kto by mu prawdę powiedział ???
mój mąż też jest moim największym krytykiem :) czapy ekstra, bez pomponu tez może być :)
OdpowiedzUsuń