Na portalu kalbi.pl znalazłam taki wpis :
"Jak wiadomo, przytulanie to samo zdrowie. Nie tylko wspomaga odporność organizmu, ale również zmniejsza ryzyko chorób serca oraz niweluje objawy stresu. Dzień przytulania obchodzony jest w różne dni w wielu miejscach na świecie, m.in. w USA, Australii, Niemczech czy Austrii. Ta wyjątkowo przyjemna tradycja zapoczątkowana została w latach 80. w Stanach Zjednoczonych przez Kevina Zaborneya and Adama Olisa, którzy uznali, że Amerykanie niepotrzebnie wstydzą się okazywać uczucia publicznie. Tym bardziej po odkryciu przez naukowców z Instytutu Badań nad Dotykiem, że pary we Francji poświęcają na przytulanie aż 3 razy więcej czasu niż zakochani za oceanem. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że 31 stycznia stanie się w końcu świętem urzędowym. Każdemu przyda się dzień wolny przeznaczony na okazywanie czułości najbliższym."
Trudno się z tym nie zgodzić :)
a wszystkim włóczkoholiczkom życzę również przytulenia się do szydełka lub drutów i milutkiej mięciutkiej włóczki :)
może takiej :)
albo takiej :)
albo takiej :)
a może takiej :)
lub takiej :)
wszystkie bardzo milutkie :)
A więc dużo przytulania nie tylko do włoczki życzę :)
Nawet nie wiedziałam , że istnieje taki dzień. Najczęściej przytulam się do kordonka Maxi białego i szydełka. Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuń