To już ostatnie duże szaliki w tym sezonie, co prawda powstały w styczniu jednakże nie miały jeszcze swojej premiery, taka zima (i dobrze, ja nie lubię mrozów). A poza tym nie szczególnie lubię nosić duże szale, choć bardzo mi się takie podobają, więc lubię je dziergać.
Pierwszy powstał z czeskiej włóczki Elian Creativ. Świetnie się nią dzierga na drutach.
Szalik jest bardzo przyjemny w dotyku. Ma ciekawy kolor, bo melanż różnych odcieni zielonego i różowego.
Szalik powstał z 4 motków włóczki elian creativ w kolorze nr 85842
długość ok 190 cm, szerokość ok 20 cm,
Drugi, to śnieżnobiały, mięciutki jak puszek, zrobiony też z czeskiej włóczki, Elian Exklisiv . Włóczka ta jest przepiękna, jest puszysta, absolutnie niegryząca i ma delikatnie błyszczącą niteczkę.
Szalik powstał z niecałych 4 motków, ma długość ok 170 cm i szerokość ok 27 cm.
A aktualnie powstają już bardziej wczesnowiosenne ocieplacze na szyję.
Pozdrawiam
Piękne szaliczki.Włóczka Elian jest faktycznie świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniałe szaliki :-) Najbardziej podoba mi się biały... pewnie dlatego, że takiego nie mam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne szaliki a mi serce skradł ten kolorowy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobają mi się oba , ciekawie układają się kolory tego pierwszego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne te szaliki!
OdpowiedzUsuńSliczne szaliki ,kolorowy jest cudowny. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOba b ładne! Nie zdecyduje się który wybrać!
OdpowiedzUsuńOba szale śliczne, ale to ten biały skradł moje serducho!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obiecuje zaglądać częściej ;)
K.
Oba szaliki cudne. Też dziergałam z creativa- taki jedno motkowy komin. Nadal baardzo go lubię, a jeśli chodzi o ten biały - skończyłam niedawno podobny z białej gold pullu :)
OdpowiedzUsuń